Orkiestra Filharmonii Opolskiej
Maciej Kułakowski – wiolonczela
Jakub Chrenowicz – dyrygent*
W programie:*
Ludwig van Beethoven – Uwertura „Egmont” op. 84 (10')
Joseph Haydn – . . .
Orkiestra Filharmonii Opolskiej
Maciej Kułakowski – wiolonczela
Jakub Chrenowicz – dyrygent*
W programie:*
Ludwig van Beethoven – Uwertura „Egmont” op. 84 (10')
Joseph Haydn – Koncert wiolonczelowy C-dur Hob: VIIb/1 (25')
Ludwig van Beethoven – III Symfonia Es-dur op. 55 „Eroica” (50')
*Szanowni Państwo,
informujemy, że z przyczyn niezależnych nastąpiła zmiana dyrygenta oraz programu koncertu. Za zaistniałą sytuację serdecznie przepraszamy.
Urodzony w grudniu 1770 roku, Ludwik van Beethoven, na zawsze odmienił oblicze muzyki zachodniej, łącząc klasycyzm z nowatorskim duchem romantyzmu. Wyrastał w epoce klasycyzmu, zdominowanej przez takich mistrzów jak Joseph Haydn, ale to jego twórczość stała się pomostem między klasycznym porządkiem a romantyczną ekspresją XIX wieku. Haydn, jako jeden z klasyków wiedeńskich, ukształtował muzyczną scenę, tworząc podwaliny dla kolejnych pokoleń. Beethoven, jako jego uczeń i kontynuator, wprowadził do muzyki nową jakość, przełamując klasyczne ramy i otwierając drogę ku indywidualnej ekspresji i emocjonalnej głębi.
Piątkowy wieczór rozpoczniemy porywającą uwerturą „Egmont”, efektem fascynacji Beethovena twórczością Goethego. Skomponowana w 1809 roku na zamówienie poety Johanna Wolfganga von Goethego miała stanowić inscenizację tragedii „Egmont”. Liryczność i jednoczesny dramatyzm muzyki niesie tu za sobą poetyckość obrazu. Stajemy jak „Wędrowiec nad morzem mgieł” malarza Caspra Davida Friedricha i odnajdujemy wśród dźwięków uwertury kontrasty epoki - jednoczesne pejzażowe piękno, jak i ciemność pola bitwy. To wszystko zamyka się w dwóch słowach – burzy i naporu. Jak wspomina muzykolog Paul Mies - bohaterstwo było bliskie osobowości Beethovena, gdyż był to problem jego czasów, a także jego osobista chęć przezwyciężenia własnych ograniczeń. Wszak i twórczość samego kompozytora stanowi pomost pomiędzy epokami: klasycyzmem a romantyzmem. Uwertura do tragedii „Egmont” jest tego doskonałym przykładem. Rama kompozycyjna uwertury łączy w sobie początkowe ciężkie, przepełnione dramatyzmem akordy wstępne, z triumfalną apoteozą końcową, ilustrującą dumnie postać bohatera walczącego i ginącego za wolność swojego narodu.
W drugiej części wieczoru, filharmonicy opolscy oraz solista Maciej Kułakowski pod batutą maestro Jakuba Chrenowicza wykonają Koncert wiolonczelowy C-Dur Josepha Haydna, który skomponował on dla Antonína Krafta, słynnego wiolonczelisty na dworze księcia Esterházy’ego. Przez wiele lat, koncert ten uważano za zaginiony, aż do odnalezienia go w roku 1961, co stanowiło niebywałe wydarzenie w świecie muzyki klasycznej. Koncert wiolonczelowy C-dur to prawdziwe wyzwanie dla solisty - pełne wirtuozerii, bogate w techniczne niuanse i zróżnicowaną artykulacje, stanowi doskonały przykład muzycznej wyobraźni Haydna. Kompozytor prowadzi słuchacza przez kolejne części dzieła z niezwykłą lekkością, przeplatając liryczne pasaże z żywiołową energią. Ukazuje tym samym, jak klasyczne formy mogą wyrażać głębokie emocje i bogactwo brzmieniowe, stanowiąc fundament dla ekspresji, która stała się domeną twórców romantycznych.
Kulminacją wieczoru będzie niezwykle imponująca i monumentalna „Eroica”, czyli III Symfonia Es-dur op. 55 Ludwiga van Beethovena. Sam kompozytor określał tą kompozycję jako swoją ulubioną symfonię. Dzieło to, pierwotnie zadedykowane Napoleonowi Bonaparte, miało być hołdem dla rewolucyjnych ideałów wolności i braterstwa. Kiedy jednak Napoleon ogłosił się cesarzem, Beethoven, zawiedziony jego postawą zniszczył dedykację, pozostawiając tylko ogólne odniesienie do „pamięci wielkiego człowieka”. „Eroica” zaskakuje słuchaczy nie tylko skalą i rozbudowaniem formy, lecz także emocjonalną głębią i innowacyjnymi rozwiązaniami, które podobnie jak przy uwerturze „Egmont”, wykraczają poza standardy epoki. Symfonia rozpoczyna się mocnym i heroicznym tematem, a jej kolejne części prowadzą przez różne stany emocjonalne - od żałobnego marszu w drugiej części, przez pełen energii i euforii taniec w trzeciej, aż po finałowe wariacje. Beethoven, przez tą symfonię, nie tylko oddał hołd ideałom wolności, ale stworzył obraz bohatera, który stawia czoła trudnościom i podąża własną drogą ku zwycięstwu.
Piątkowy koncert, wypełniony twórczością Beethovena i Haydna, to z pewnością okazja do wysłuchania dzieł dwóch wielkich kompozytorów, którzy połączyli w swojej sztuce precyzję klasycyzmu i emocjonalność romantyzmu. Haydn, mistrz klasycznej formy, nadał pewien tor muzycznych narracji, a Beethoven przełamując owe formy, przekroczył granicę epok. O Beethovenie mówi się, że urodził się klasykiem, a umarł jako romantyk. Podkreślenie znaczenia twórczej jednostki, indywidualizacja formy, ujawnienie możliwości muzyki w wyrażaniu filozofii życia bez uciekania się do medium słownego oraz wprowadzenia tym samym do utworów uczuć i emocji, ukazuje postać Beethovena jako kompozytora łączącego dwie epoki - jednocześnie tak sobie dalekie, jak i bliskie.